JADROLINIJA Riva 16, 51 000 Rijeka, Hrvatska Telefon: Centrala +385 51 666 111 Prodajna mjesta/agencije Fax: +385 51 213 116 e-mail
Rejsy promowe na Bornholm możliwe są z portów polskich - z Kołobrzegu, ze Świnoujścia - rejs przez Ystad oraz z portu niemieckiego - z Sassnitz. Wcześniejsza rezerwacja stanowi gwarancję miejsc na promie. Możliwy rejs na Bornholm bezpośrednio ze Świnoujścia via bilet promowy na Bornholm z wyprzedzeniem. Aktualne ceny i rozkład rejsów na 2022 rok. Rezerwacja biletów promowych na Bornholm. Bezpieczna rezerwacja biletu promowego. Trasy promowe na Bornholm Promy na Bornholm z Sassnitz Trasa Sassnitz-Rønne-Sassnitz jest obsługiwana przez duńskie promy. Jednostki pasażersko-towarowe zabierają na pokład osoby piesze, rowery, motocykle oraz samochody. Do dyspozycji pasażerów kafeteria, sklepik. Przewoźnik oferuje atrakcyjnie cenowo przewozy poza sezonem wakacyjnym. Bilety na prom z Sassnitz Promy na Bornholm ze Świnoujścia Promy na Bornholm ze Świnoujścia przez Szwecję (Ystad). Statki pasażersko-samochodowe zabierają na pokłady samochody osobowe, motocykle, kampery, rowery oraz pasażerów pieszych. Na promach - sklepy, kawiarnia, restauracja, bar, tarasy widokowe. Bilety na prom ze Świnoujścia via Ystad Promy na Bornholm z Kołobrzegu Katamaran zabiera 288 pasażerów, rowery i motocykle, NIE zabiera samochodów. Do dyspozycji podróżujących są trzy pokłady z kawiarnią, dyskoteką oraz restauracją - obiekty te pełnią jednocześnie rolę salonów pasażerskich z wygodnymi kanapami. Bilety na prom z Kołobrzegu
Książkowe nowości. Co musisz wiedzieć o "Harry Potter Magiczny Almanach". Pokaż więcej. Książka Wybrzeże Bałtyku i Bornholm autorstwa Bażela Magdalena, Zralek Peter, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie 17,11 zł. Przeczytaj recenzję Wybrzeże Bałtyku i Bornholm. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze!
Wiele promów, które jeszcze do niedawna kursowały na trasach obsługiwanych przez BornholmerFaergen, trafiło już do nowych właścicieli. Gdzie można je spotkać lub gdzie rozpoczną wkrótce swoje nowe misje?Jak już wielokrotnie informowano na łamach PromySkat, 1 września promy z logo BornholmerFaergen przestały obsługiwać połączenia na wyspę Bornholm, kończąc zapisywaną przez 150 lat tradycję. Nową historię zaczęła teraz tworzyć firma Molslinjen – jej promy pływają na wyspę w barwach Bornholmerslinjen. W związku z tym, firma Faergen (właściciel marki BornholmerFaergen) zdecydował się pozbyć promów, które obsługiwały dla niej połączenia z popularną wyspą. Co się stało z poszczególnymi jednostkami?Do portu w Pireusie trafił niedawno prom Villum Clausen. Ten szybki katamaran, który do tej pory obsługiwał połączenie z Rønne do Ystad, będzie teraz funkcjonował na Morzu Śródziemnym. Jego podróż w kierunku nowego dla niego środowiska trwała 11 dni. Statek zmienił nie tylko właściciela. Zmianie ulegnie także jego nazwa. Teraz będzie pływał pod nazwą Worldchampion Jet. Jednostka będzie służyła greckiemu armatorowi, który będzie woził pasażerów na greckie właściciela ma już także inny prom, który do niedawna pływał na Bornholm. Jest to szybki katamaran Leonora Christina, który będzie pływał teraz dla hiszpańskiego operatora – firmy Fred. Olsen, która specjalizuje się ona w obsłudze połączeń na Wyspy Kanaryjskie. W związku z rozbudową floty przewoźnik zapowiedział na połowę października uruchomienie nowego połączenia pomiędzy Las Palmas na Gran Canaria a Arrecife na wyspie Lanzarote. Leonora Christina została zbudowana w stoczni Austal Ships w Australii, a jeszcze do niedawna obsługiwała połączenie z Bornholmu do stało się z promem Hammerodde, który dołączył niedawno do floty Stena Line i po remoncie i zmianie nazwy – jako Stena Vinga – pływa już na trasie Göteborg-Frederikshavn. Zbudowany w 2005 r. statek obsługiwał do tej pory połączenia Rønne–Køge i zmienił także prom Povl Anker. W tym przypadku prom będzie jednak obsługiwał dotychczasowy obszar. Jednostkę przejęła bowiem firma Molslinjen. Povl Anker został zbudowany w 1978 r. To jednostka, która ma 121 metrów długości, a na pokład może zabrać 1500 pasażerów oraz ok. 260 pojazdów osobowych. W dalszym ciągu, już w barwach nowego przewoźnika, będzie ona pływała na trasach Rønne-Køge oraz Rønne-Sassnitz.
1 suitcase per person. Not included in the price: Venice tourist tax. Small pet (dog or cat): 12 €. Bicycle (or similar sports equipment): 15 €. Catamaran, ship or ferry departures from Umag, Croatia to Venice Italy. Complete timetable, prices for daytrips and one way passengers.
Niezbędne informacje adresowe dla miast portowych - Świnoujścia, Rønne oraz Ystad. Wskazówki jak dojechać, skorzystać z rejsu łączonego, mapka lokalizacyjna. Dojazd do Świnoujścia samochodem - można dojechać drogą krajową nr S3, która jest częścią trasy europejskiej E65. Dojazd do Świnoujścia pociągiem - z całej Polski można dostać się pociągiem bezpośrednio do Świnoujścia lub z przesiadką w Szczecinie Głównym. Dworzec PKP w Świnoujściu znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie Terminala w odległości około 500m. Na Terminal z Dworca Głównego PKP w Szczecinie można się dostać autobusem PKS lub busami prywatnych przewoźników. Na wyspie Wolin znajduje się dworzec kolejowy Świnoujście oraz przystanki: Świnoujście Warszów, Świnoujście Przytór i Świnoujście Port. Obsługiwane są przez Przewozy Regionalne oraz PKP Intercity. Z miasta kursują pociągi regionalne do Szczecina, jak również pociągi dalekobieżne (TLK) do różnych miast do Katowic, Krakowa, Warszawy, Poznania, Wrocławia, Lublina czy Przemyśla. Adres portu w Świnoujściu ul. Dworcowa 1, 72-606 Świnoujście Adres portu w Rønne Dampskibskajen 3-5, DK-3700 Rønne Adres portu w Ystad Unity Line: Bornholmsgatan 8, Ystad Polferries AB: Farjeterminalen, S-271 39 Ystad Ważne: w porcie Ystad są 2 oddzielne terminale odprawowe: na odprawy na prom-katamaran należy kierować się oznaczeniami na "Katamaranterminalen" - dla pasażerów pieszych terminal A, dla kierowców terminal B na pozostałe promy należy kierować się oznaczeniami na "Farjeterminalen" - dla pasażerów pieszych terminal C, dla kierowców terminal D
Car ferry, train via Szczecin. Take the car ferry from Rønne to Ystad. Take the car ferry from Ystad to Świnoujście. Take the train from Swinoujscie to Szczecin Dabie. Take the train from Szczecin Dabie to Warszawa Centralna. 18h 30m.
Bornholm Jak już pewnie wszyscy stali Czytelnicy naszego bloga zauważyli, spędziliśmy tydzień wakacji jeżdżąc rowerami po Bornholmie. Dla tych, którzy nie czytali naszych codziennych relacji, a chcieliby się z nimi zapoznać podaję spis wszystkich części: Bornholm - dzień pierwszy - przyjazd Bornholm - dzień drugi Bornholm - dzień trzeci Bornholm - dzień czwarty Bornholm - dzień piąty, czyli nie ma lekko Bornholm - dzień szósty Bornholm - dzień siódmy, czyli tylko śmierć jest pewna Rowerami po Bornholmie - podsumowanie wyjazdu (to aktualnie czytasz) Po wojażach i przygodach nadszedł czas powrotu do codzienności oraz czas podsumowań. Postaramy się napisać trochę o cenach, noclegach, infrastrukturze, bezpieczeństwie, planowaniu podróży itp praktycznych aspektach związanych z wyjazdem na Bornholm. Zapraszamy do artykułu. Czym na Bornholm? Opcja najtańsza i jednocześnie najbardziej niepewna: katamaran Jantar z Kołobrzegu lub Darłowa. Katamaran zabiera tylko pieszych i rowery. Cena za bilet przystępna. W przypadku ładnej pogody mamy zapewnioną urokliwą morską wycieczkę. W przypadku gorszej pogody i podatności na chorobę morską mamy 4 godziny na zawarcie bliższej znajomości z jednorazowymi woreczkami foliowymi. W przypadku kiepskiej pogody, sztormu itp - nie płyniemy w ogóle i w zależności od tego, na którym brzegu jesteśmy albo zaczynamy gorączkowe poszukiwania noclegu, albo wracamy do samochodu... Odradzamy ten sposób dotarcia na Bornholm. Dlaczego? O tym niżej. W drodze na Bornholm - bagaże na Jantarze Opcja droższa, bardziej luksusowa oraz zdecydowanie pewniejsza: płyniemy promem ze Świnoujścia do Ystad, a z Ystad do Ronne na Bornholmie solidnym i szybkim katamaranem przewoźnika Danske Faergen. Plusy tego rozwiązania: oba promy zabierają samochody, są zdecydowanie większe od Jantara ;) Mamy większe szanse, że nie zostaną odwołane z powodu kiepskiej pogody. Minusy? Cena. Opcja podobna do powyższej, lecz bez przesiadek: płyniemy promem z niemieckiego Sassnitz bezpośrednio do Ronne. Szybko łatwo i przyjemnie. Bez przesiadek i kombinacji. Bilety lepiej rezerwować z wyprzedzeniem. Nasze przygody z powrotem, czyli dlaczego odradzamy wyprawę Jantarem? Na Bornholm dostaliśmy się Jantarem bezproblemowo (chociaż sporo osób na długo zapamięta foliowe jednorazówki - my na szczęście jesteśmy odporni). Gorzej było wrócić. Praktycznie w dniu planowanego wyjazdu nastąpiło jakieś załamanie pogody i stan morza zrobił się na tyle niebezpieczny, że rejsy Jantara zostały odwołane. Niby nic w tym dziwnego. Na pogodę wpływu nie mamy. Takie rzeczy się zdarzają. Trudno - siła wyższa. Do tego momentu wszystko jest dobrze. Niedobre rzeczy zaczynają się wtedy, gdy stojąc na nabrzeżu w Nexo - my i grupka innych jeszcze osób - ze zdumieniem stwierdzamy, że jest a katamaranu nie ma. Próby dzwonienia do KŻP (Kołobrzeska Żegluga Pasażerska). Nr podany na plakacie reklamowym nie działa. Wreszcie komuś udaje się dodzwonić na jakiś inny wygooglowany nr telefonu. Informacja: -Tak, katamaran nie wypłynie z powodu złej pogody ani dzisiaj (niedziela), ani jutro (poniedziałek), być może dopiero we wtorek, a najpewniej w czwartek... Konsternacja. Dlaczego nikt nas wcześniej o tym nie poinformował? Zamiast - w naszym przypadku - jechać przez całą niemal wyspę z Hasle do Nexo, przedłużylibyśmy sobie pobyt na miejscu. Byłoby taniej i bez nerwów. Pani z KŻP twierdzi, że dzwonili lub wysyłali SMS-y. No nic, widocznie ani my, ani pozostałe osoby czekające na katamaran nie załapały się do grupy szczęśliwie powiadomionych o odwołaniu rejsu. Dzwonimy do KŻP, przebukowujemy bilety na wtorek, podajemy jeszcze raz kontaktowy nr telefonu do nas. Pani zaklina się na wszystkie świętości, że na pewno będzie dzwonić, jeżeli zostaną podjęte jakieś decyzje dotyczące wznowienia rejsów. Jantar w drodze na Bornholm Teraz szybka decyzja. Szukamy noclegu na dwa dni w Nexo. Udało się. Wynajęliśmy ten kiepski domek po 300 DKK za dobę kilkaset metrów od portu. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma. Ważne, że jest gdzie spać i na głowę nie pada. Czekamy. Nadchodzi poniedziałek. Telefon milczy. W końcu dzwonimy sami. - Czy Jantar jutro wypłynie na Bornholm? - Tak, na 100% wypłynie, możecie się państwo jutro wymeldować (doba na kempingu trwa do W przypadku zmiany decyzji bądź innych problemów na pewno do państwa zadzwonimy i poinformujemy. Świetnie. Jutro wracamy. Zadowoleni przesypiamy zdrowo nockę, rano sprzątamy domek, pakujemy graty do sakw i ok idziemy wymeldować się z kempingu. Ku naszemu ogromnemu zdziwieniu właściciel kempingu informuje nas, że dzisiaj Jantar także nie płynie... Znaczy się, wypłynął, ale po godzinie zawrócił... Ale jak to? Przecież obiecali, że jeżeli coś się zmieni, będą dzwonić... Jantar z Kołobrzegu wypływa o 7 rano, jeżeli po godzinie wiedzieli, że zawraca, to dlaczego nie zadzwonili? Ręce opadają. Na wszelki wypadek dzwonimy do KŻP. - Tak Jantar wypłynął, ale zawrócił. Już nawet nie pytamy, dlaczego nikt nas o tym nie poinformował... Katamaran z Ronne do Ystad Mamy dosyć. Kolejna szybka decyzja: opuszczamy kemping i jedziemy do Ronne (30km), żeby tam kupić bilety na katamaran z Ronne do Ystad i dalej kombinować przesiadkę z Ystad do Świnoujścia na prom Unity Line. Sprawdzamy w miejscowej informacji turystycznej godziny w internecie, Matylda rezerwuje bilety. Jest szansa, że się uda, chociaż na przesiadkę w Ystad mamy tylko ok 15 minut. Na promie z Ystad do Świnoujścia Udało się. Rzutem na taśmę. Po sprincie na terminalu promowym ostatni wpadliśmy z rowerami na prom z Ystad do Świnoujścia. Zmęczeni, ale szczęśliwi wracamy do domu. Pozostał jeszcze tylko jeden mały problem: trzeba jakoś przedostać się ze Świnoujścia do Kołobrzegu, bo tam mamy samochód... W najgorszym razie machniemy te 100 km rowerami. Na szczęście nie było takiej potrzeby. Ktoś z wracających Polaków zorganizował autobus i busa na rowery. Płacimy i wracamy do Kołobrzegu. Jeszcze tylko kilka godzin samochodem i już będziemy w domu... Cała podróż powrotna od momentu wyjazdu z Nexo do Ronne, do zameldowania się w domu, ze wszystkimi przesiadkami i czasem oczekiwania w Ronne, trwała ok 32 godzin... Ile nas te akrobacje kosztowały? Bilety z Ronne do Ystad dla dwóch osób plus dwa rowery ok 260 złotych, bilety na prom z Ystad do Świnoujścia 420 zł (normalnie 370 ale mieliśmy 50 zł dopłaty za to, że płaciliśmy gotówką, a nie kartą oraz złotówkami, ale na prawdę nie było już czasu na zabawy z kartą... no bo a nuż nie zadziała? Bilety kupowaliśmy na bramce samochodowej.), bilet ze Świnoujścia do Kołobrzegu - 150 zł, dodatkowy wynajem domku ponad 600 DKK... Z powodu powyżej opisanych przygód i dodatkowych kosztów całej imprezy odradzamy wszystkim wyprawę na Bornholm katamaranem Jantar z Kołobrzegu. KŻP zachowała się niepoważnie, zero informacji, żadnej pomocy, o wszystko trzeba było dowiadywać się samemu, nawet malutkiego "przepraszamy za nieprzyjemności", ot po prostu: jest kiepska pogoda, nie płyniemy i tyle. Reszta nas nie interesuje. Klient będzie ciekawy co, jak i dlaczego, to sam zadzwoni i się zapyta... Pieniądze za niewykorzystane bilety powrotne zwrócili bez problemu i chociaż tyle. Nigdy więcej z nimi nie popłyniemy i ze szczerego serca wszystkim odradzamy taki pomysł. Z KŻP jest dobrze, dopóki jest dobrze, jeżeli coś się dzieje, to róbta se co chceta, my nie płyniemy, a informować o tym będziemy co dwudziestą losowo wybraną osobę. Niepoważne podejście firmy do klientów. Lepiej zapłacić więcej i płynąć ze Świnoujścia lub Sassnitz. Zawsze to większe szanse na spokojną podróż w obie strony. Przykładowe ceny na Bornholmie Jadąc na Bornholm / do Danii, trzeba liczyć się z tym, że będzie drożej niż w Polsce. Dotyczy to zwłaszcza żywności, gdyż tę właśnie najczęściej kupujemy, będąc na miejscu. Nie zawsze kupowaliśmy najtańsze dostępne produkty, czasem udało nam się kupić coś w promocji. Podajemy ceny tylko tego, co sami kupiliśmy. Część żywności przywieźliśmy ze sobą z Polski (jakieś suche rzeczy, orzeszki, batony energetyczne, kawa, herbata itp.) W codziennych relacjach z wyprawy podawałem co prawda ceny art. spożywczych, które kupowaliśmy, ale dla porządku napiszę wszystko tutaj jeszcze raz (ceny w koronach duńskich - DKK): Korony duńskie Zakupy w Netto: 1l mleka ekologicznego (produkt lokalny) pudełko humusu 200 gram 2l wody gazowanej sałatka warzywna 10 , jabłka 2 za sztukę (owoce i warzywa też bardzo często sprzedawane są nie na kg, lecz na sztuki, warto zwrócić uwagę), banan za sztukę, litr ekologicznego soku sałatka Coleslaw 16, małe pudełko malin 16, czekolada gorzka 80% bodajże 18. Zakupy w sklepie Spar: orzechy brazylijskie 23 za paczkę 80gr, serek pleśniowy 150gr - chleb ciemny słonecznikowy 750gr - 10, musli ekologiczne 700gr - masło orzechowe 350gr - cztery pomidory - 10, winogrono 500gr - 10 koron (promocja), 1l soku pomarańczowego z zagęszczonego soku bez cukru i innych dodatków 1l soku z innej firmy cena lokalnego piwa Svaneke Classic poj. 50ccl (cena piwa jest chyba z butelką - ważne: na Bornholmie chyba wszystkie butelki są zwrotne. Kaucję za nie można odzyskać w miejscach ich przyjmowania - takie automaty ulokowane najczęściej w pobliżu supermarketów. Na rynku w Ronne to urządzenie jest w wejściu do Netto). Tradycyjny śledź z żółtkiem, rzodkiewką i solą na ciemnym chlebie Zakupy w sklepie Kvickly: eko-musli (promocja). Ceny różne: kawa w jakiejś kafejce od 25 za espresso, do 35 za capuccino lub latte. Owocowe smoothie 30 za kubek. Tajskie jedzenie na wynos 39 za małą porcję, kultowy śledź z żółtkiem (dwie porcje) plus kawałek łososia w Hasle - 137, bufet rybny do wyboru w Hasle - 139 za osobę, grill - szwedzki stół na kempingu w Hasle - 149, spora porcja ryby z frytkami i majonezem w drodze pomiędzy Svaneke a Nexo - 75, lody w wafelku na rynku w Svaneke - 29 za sztukę, lody na rynku w Nexo - trzy duże gałki - 32, kawa chyba 15. Ryba z frytkami i majonezem Najtaniej cenowo wypada chyba sklep Netto. Poza tym Netto w Danii jest o wiele lepiej zaopatrzone, niż odpowiednik w Polsce. Jest wiele art. ekologicznych, produktów lokalnych, czegoś dla wegetarian itp rzeczy, których w polskich Netto raczej nie znajdziemy. Ceny wynajmu przyczepy kempingowej oraz domku 4-os Możliwości noclegowych na Bornholmie jest sporo: Kemping w Hasle Kemping w Hasle Można jeździć z namiotem i sakwami z miejsca na miejsce. Na kempingach zazwyczaj dla "namiotowców" dostępna jest w cenie wynajmu miejsca cała infrastruktura typu: kompletnie wyposażona kuchnia, zmywak, jakaś jadalnia, pralnia, toalety, prysznice (prawie wszędzie oddzielna opłata za ciepłą wodę 4-5 koron za jakieś trzy minuty, rozwiązania różne, albo automat wrzutowy obok prysznica, albo karta magnetyczna, którą doładowujemy jakąś kwotą po przyjeździe na kemping). Cen za namiot nie znamy, tak tylko z pamięci napiszę, że było to chyba 125 DKK za tydzień dwuosobowy namiot w Nexo, w niskim sezonie była promocja na chyba 75 DKK - ale tych cen nie jesteśmy na 100% pewni. Można - tak jak my - wynająć sobie przyczepę kempingową z kompletnym wyposażeniem (grill na zewnątrz, telewizor, lodówka, kuchenka gazowa, naczynia, garnki, ekspres do kawy, czajnik elektryczny, sztućce, toaleta chemiczna, umywalka) na jakimś kempingu i z takiej "bazy wypadowej" planować sobie kolejne wycieczki. Nas wynajęcie całkiem przyzwoitej - naszym zdaniem - przyczepy na kempingu w Hasle (Hasle Familiecamping), z przedsionkiem namiotowym w komplecie kosztowało 2200 DKK na tydzień. W tej cenie był prąd, sprzątanie przyczepy oraz dostęp do internetu (WiFi). Można wreszcie wynająć sobie domek letniskowy na którymś z kempingów. Cen za domki nie znamy, lecz na stronie: można sobie sprawdzić orientacyjne ceny na kempingu w Hasle, na którym byliśmy. Możemy jedynie powiedzieć, że koszt wynajmu domku 4-osobowego na kempingu w Nexo wynosił 300 DKK za dobę plus do tego opłata za kartę kempingową i ewentualnie jakieś pieniądze na doładowanie karty "prysznicowej". Domek był jednak o wiele gorszy od przyczepy, którą wynajmowaliśmy w Hasle. Stary, brudny i zaniedbany. Ale to była wyższa konieczność i trzeba było brać, co było pod ręką (o naszych przygodach z powrotem z Bornholmu możecie poczytać tutaj). Oczywistym jest, że zdecydowanie najtańszą opcją jest podróżowanie z namiotem. Można dowolnie przenosić się z miejsca na miejsce, można też postawić namiot w jednym miejscu i stamtąd robić sobie wycieczki. Wydaje nam się, że wybierając na miejsce pobytu przyczepę, wybraliśmy rozwiązanie pośrednie - pomiędzy namiotem, a domkiem. Nie byliśmy jeszcze (a Matylda to już na pewno ;) zdecydowani na podróżowanie z namiotem, a domek wydawał się być przesadą. Pobyt rezerwowaliśmy wcześniej (poza tym byliśmy już w tzw. niskim sezonie), stąd podana przez nas cena może różnić się od tych widocznych na stronie kempingu. Namiot, przyczepa, czy domek, zależy co kto lubi i czego oczekuje. Na pewno będą zwolennicy i przeciwnicy każdej z tych trzech opcji. My wybraliśmy przyczepę i nie żałujemy. Było czysto, sucho i przyjemnie. Infrastruktura rowerowo-turystyczna na wyspie Od razu i na samym początku musimy to napisać: jest bardzo dobra. Ponad 200 km oznakowanych, równych, asfaltowo-szutrowych ścieżek rowerowych. Nie sposób się zgubić. Na znakach są numery ścieżek oraz odległości w km do najbliższych miejscowości. Ścieżki poprowadzone są zazwyczaj tak, aby można było podziwiać piękno przyrody, są widokowe i urokliwe. Przeważnie biegną w pobliżu atrakcji turystycznych. Czasem trzeba odejść kilkadziesiąt metrów od wyznaczonego szlaku, aby coś zobaczyć, ale to raczej nie stanowi problemu. Przy ścieżkach ulokowane są miejsca postoju ze stolikami i ławeczkami, są też czyste, zaopatrzone w papier, ręczniki i mydło toalety. Naszym zdaniem bardzo mocna szóstka! Ścieżka rowerowa Kierowcy i ich zachowanie na drodze? W porównaniu z Polską? Niebo, a ziemia. Nawet jadąc drogą samochodową, nie masz wrażenia, że za chwilę ktoś cię zepchnie do rowu. Samochody jeżdżą dość powoli i ostrożnie wyprzedzają rowerzystów. Na rondach zawsze oddzielny pas dla rowerów, rowerzysta zawsze ma pierwszeństwo (wiadomo, że trzeba sygnalizować swoje zamiary przez wyciągnięcie ręki, ale to chyba oczywiste). Wchodząc na pasy nie musimy wymuszać zatrzymania się nadjeżdżających samochodów. Kierowcy sami zwalniają i przepuszczają przechodzących. Wg nas po prostu bajka! Raj dla rowerzystów. Gdyby tylko tak mocno nie wiało, to byłoby IDEALNIE, ale cóż, to w końcu wyspa. Oznakowanie dróg rowerowych Przejechaliśmy rowerami na Bornholmie ponad 400 km i ani razu nie mieliśmy żadnej nieprzyjemnej sytuacji związanej z poruszaniem się po drogach, bądź ścieżkach rowerowych. Żadnego trąbienia, żadnego wymuszania, zajeżdżania, spychania do rowu, wygrażania itp zachowań. Bezstresowo i bezkonfliktowo. Kolejna szóstka! Poza ścieżkami rowerowymi są także wędrówkowe szlaki piesze, po których sporo ludzi biega. Można biegać także po ścieżkach rowerowych. Można uprawiać nordic walking, jeździć konno, bo i konne szlaki są wyznaczone na wyspie. Raj dla wszystkich lubiących aktywny wypoczynek! Szutrowa ścieżka rowerowa Jeżeli chodzi o kempingi, to - jak wszędzie - są lepsze i gorsze, droższe i tańsze. Tu już trzeba samemu decydować i wybierać. W każdym razie większość, jak już pisaliśmy, jest bardzo dobrze wyposażona i zadbana. Przeważnie jest czysto, schludnie i bezpiecznie. Jeżeli ktoś lubi bardziej spartańskie warunki, to może rozbijać się na tzw. "primitive camping", gdzie o wszystko musi zatroszczyć się samemu. Dla każdego coś dobrego. Zaciszne jeziorko niedaleko Hasle Informacja turystyczna na Bornholmie działa. Jest dużo materiałów drukowanych (po angielsku, duńsku, niemiecku i po polsku także). Pracownicy zazwyczaj są mili i pomocni. Po polsku chyba nie rozmawiają. Na pewno można dogadać się po angielsku. Można w IT skorzystać z internetu. Bardzo miło wspominamy pomocnego pana z informacji turystycznej w Nexo (zaraz obok portu). Duże, chyba to się nazywa "Welcome center" jest w Ronne. Jeżeli ktoś chce, to na pewno w tych punktach uzyska wiele pomocnych informacji nt wyspy, kempingów, atrakcji, zabytków, cen, a nawet zarezerwuje bilety. Warto wejść i skorzystać. Na różowo to, co przejechaliśmy Bezpieczeństwo na Bornholmie, czyli czy zapinaliśmy rowery? Nie, nie zapinaliśmy rowerów. Nie dlatego, że tak bezgranicznie wierzymy w uczciwość bornholmczyków i turystów, lecz dlatego, że z domu wzięliśmy zapięcie, lecz zapomnieliśmy... kluczyka. Trudno. Jakoś daliśmy radę. Gdybyśmy mieli kluczyk to jak najbardziej zapinalibyśmy rowery. Ponieważ go nie mieliśmy to na noc - jak zresztą większość ludzi na kempingu w Hasle - chowaliśmy rowerki do przedsionka namiotowego i tyle. Na kempingu w Nexo wszyscy trzymali rowery obok domków, pod chmurką. Jedni zapinali, inni nie. Obok naszego domku stał np. nigdy nie zapięty rowerek Fuji... Nasze rowerki Podczas wycieczek zazwyczaj zostawialiśmy je bez zapięcia, bo innego wyjścia nie było. Przy zakupach w mieście przeważnie jedna osoba szła na zakupy, a druga zostawała z rowerami. Trudno jednoznacznie rozstrzygnąć, czy koniecznie trzeba te rowery zapinać, czy nie. Tutaj już każdy sam powinien wykazać się zdrowym rozsądkiem i podejmować decyzje w zależności od sytuacji. Wiadomo, że jak wszędzie, nie należy zostawiać "na widoku" jakichś wartościowych rzeczy, czy pieniędzy, bo - jak mówią - okazja czyni złodzieja, lecz nie trzeba także podejmować jakichś nadzwyczajnych środków ostrożności. Na ścieżce rowerowej W każdym razie: nic nam na Bornholmie nie zginęło, nie zanotowaliśmy żadnej próby kradzieży, czy myszkowania po namiocie. Czuliśmy się bardzo bezpiecznie. Żadnych niemiłych zachowań czy to ze strony mieszkańców, czy turystów także nie doświadczyliśmy. Pomijając sprawę powrotu, było spokojnie, miło i przyjemnie. Jak planowaliśmy wyjazd? O ile pamiętam, rezerwację noclegów zrobiliśmy chyba w styczniu. Nieco później, przez internet zarezerwowaliśmy bilety na katamaran, a jeszcze później miejsce parkingowe w Kołobrzegu. Wczesne rezerwacje poskutkowały otrzymaniem mniejszych, lub większych rabatów tu i ówdzie. Jadąc, mieliśmy więc wszystko załatwione i zarezerwowane. Tak lubimy. Można oczywiście jechać "na żywioł" i dopiero na miejscu załatwiać wszystkie sprawy. Zależy co kto lubi. Jak pisaliśmy wcześniej wynajem przyczepy kosztował nas 2200 DKK na tydzień, rejs Jantarem 600 zł w obie strony dla dwóch osób i dwóch rowerów, parking w Kołobrzegu chyba 10 zł za dobę. Pozostałe koszty są już bardzo subiektywne. Zależy, co kto będzie kupował, co i ile lubi zjeść, czy lubi poimprezować, czy jest raczej typem samotnika itp. Powyżej podaliśmy mniej więcej koszty które my kupowaliśmy podczas pobytu na wyspie. Nie podajemy już tutaj dodatkowych kosztów związanych z nieprzewidzianym powrotem przez Ystad-Świnoujście, lecz jadąc na wyspę (a już szczególnie płynąc Jantarem) trzeba poniekąd się z tym liczyć i zawsze być zabezpieczonym czasowo i finansowo na taką ewentualność. Czy pojechalibyśmy na Bornholm ponownie? Teraz, gdy emocje związane z zachowaniem KŻP już opadły... tak być może wybierzemy się tam ponownie, żeby zobaczyć to, czego nie zdążyliśmy zobaczyć tym razem, zajrzeć do miejsc, na które brakło nam czasu, spokojnie nacieszyć się wyspą. Zapominając o przygodach związanych z powrotem, pozostają nam wspaniałe wspomnienia z przyjaznego dla rowerzystów Bornholmu. Plaża na Bornholmie w okolicach Hasle Praktycznie przez cały pobyt mieliśmy dość dobrą, jak na jazdę rowerem, pogodę. Chociaż taka typowo plażowa była tylko jednego dnia. Nie pojechaliśmy tam jednak z myślą o plażowaniu i kąpielach. Konkretnie tylko jednego dnia mieliśmy pół dnia jazdy w deszczu, ale po prostu szkoda nam było tracić tego dnia na siedzenie w przyczepie. Ogólnie więc pogoda nam dopisała (zupełne załamanie pogody nastąpiło w dniu naszego planowanego wyjazdu). Objechaliśmy większość ścieżek rowerowych, zobaczyliśmy wiele z atrakcji. Zresztą, na Bornholmie nie trzeba specjalnie gonić do atrakcji. Wystarczy jechać, podziwiać krajobrazy, piękno przyrody i specyficzną - choć zwyczajną dla mieszkańców - zabudowę i architekturę, i też jest bardzo ciekawie. Zabytki Bornholmu Co zmienilibyśmy, jadąc ponownie na Bornholm? Na pewno, na pierwszym miejscu i koniecznie: płynęlibyśmy bądź to ze Świnoujścia, bądź z Sassnitz. Nigdy więcej katamaranu Jantar i olewczej KŻP! Być może zdecydowalibyśmy się na opcję "namiotową". Co prawda trzeba ze wszystkimi gratami wozić się po całej wyspie, ale za to jednodniowe przejazdy nie wychodzą aż tak długie. U nas najdłuższa jednodniowa wycieczka wyniosła nieco ponad 100 km (z Hasle do Svaneke - jadąc i wracając nieco innymi trasami). Poza tym zawsze to pod namiotem trochę taniej. Uliczki Gudhjem Staralibyśmy się chyba jechać w lipcu (wysoki sezon) ponieważ w połowie sierpnia pogoda już płatała figle. Nie wiemy, czy w sierpniu to jest normalne, czy były to jakieś pogodowe zawirowania w 2014 roku. Pani w IT powiedziała, że obecna pogoda (już po załamaniu, gdy Jantar nie płynął) przypomina pogodę z września/października i nie jest normalna dla sierpnia. Na pewno - na wszelki wypadek - wzięlibyśmy dwa telefony komórkowe i pamiętalibyśmy o kluczyku do zapięcia rowerowego ;) Na rynku w Svaneke To chyba tyle. Reszta, wydaje nam się, była dobrze zaplanowana i zrealizowana. Mieliśmy zapas urlopu, finansowe zabezpieczenie niespodziewanych wydatków powrotnych, na wszelki wypadek wykupione ubezpieczenie na czas wyprawy, trochę "warsztatu" rowerowego w torbie podręcznej. Większość z tych rzeczy do niczego się nie przydała, ale... jak powiadają "lepiej nosić, jak się prosić". Czy polecamy wyjazd na Bornholm? Tak. Zdecydowanie tak. Cała nasza relacja jest z punktu widzenia rowerzysty i raczej do rowerzystów skierowana i dlatego z czystym sumieniem rowerzystom możemy wyprawę na Bornholm polecić. Ogólnie, ludzie aktywni, niekoniecznie przepadający za smażeniem się na plaży, znajdą tutaj dla siebie mnóstwo zajęć. Inni pewnie także, ale tego nie sprawdzaliśmy (jakieś atrakcje dla dzieci, imprezy, dyskoteki itp). Na Bornholmie jeżdżą rowerami ludzie młodzi, starsi, ludzie z małymi dziećmi w przyczepkach rowerowych, całe rowerowe rodziny z namiotami, sakwami i wszystkimi innymi turystycznymi bambetlami do kompletu! Na pewno trzeba liczyć się z tym, że będzie wiało, momentami dość mocno - to w końcu niewielka wyspa. Północna część Bornholmu to trochę zjazdów i podjazdów (Wzgórza Bornholmskie). Niektóre górki mają i po 22% nachylenia. Centrum i południe są raczej płaskie, lecz ścieżki rowerowe i tak często wiodą przez "góry, doliny" w celu urozmaicenia podróży zapewne. Trochę ostrzejszy zjazd, lub podjazd... Można jeździć rowerem. Swoim lub wypożyczonym (choć stan rowerów w wypożyczalniach bywa różny). Można biegać. Można spacerować. Można kąpać się w morzu i opalać. Do wyboru, do koloru. Jest wesoło i bezpiecznie. Jako miejsce pobytu z czystym sercem możemy polecić Hasle Familiecamping w Hasle. Może i nie najtaniej, lecz miło, czysto i schludnie. Właściciele i obsługa "przezroczyści" - nie odczuwa się ich obecności. Bardzo przyjemne miejsce. Hasle Familiecamping - polecamy Zdecydowanie nie polecamy natomiast Nexo Camping. Być może na jedną noc pod namiotem to jeszcze, ale i to nieszczególnie. Infrastruktura stara, brudna i zaniedbana. Ceny wcale nie najniższe. No i do tego właściciel... niespecjalnie miły, trochę gburowaty, chyba uprzedzony do Polaków (chociaż na koniec trochę zyskał w naszych oczach, ponieważ, gdy usłyszał o naszych przygodach, starał się nam poszukać promów w internecie). Tego miejsca nie polecamy. Chyba że w sytuacji awaryjnej, ponieważ ma bardzo korzystne położenie kilkaset metrów o portu w Nexo, wyjeżdżając z portu w prawo i jadąc cały czas prosto. To chyba tyle. Gratulacje dla wszystkich, którzy dotrwali do końca tej epopei o Bornholmie i naszej na tę wyspie wyprawie. Być może nie wszystko dobrze zapamiętaliśmy, nie wszystkie ceny zgadzają się co do korony. Pewnie coś pominęliśmy, o czymś zapomnieliśmy, a o czymś napisaliśmy zupełnie niepotrzebnie. Wybaczcie. To podsumowanie jest tylko i wyłącznie naszym subiektywnym opisem wrażeń z pobytu na Bornholmie. Nie przekazuje "jedynej słusznej prawdy". Napisaliśmy tak, jak my to widzimy i odczuwamy. Każdy widzi i odczuwa otaczający świat nieco inaczej. Każdy z podobnych sytuacji zapamiętuje coś zupełnie innego. Każdy z Czytelników ma zatem święte prawo nie zgadzać się z tym, co napisaliśmy i wyrazić w komentarzach swoje zdanie, do czego zresztą gorąco zachęcamy. Dzięki za zainteresowanie i poświęcony czas.
Med sin behagliga miljö och snabba överfart är färjan från Ystad till Rønne på Bornholm ett idealiskt alternativ för dem som vill uppleva den danska ön. Bornholmslinjen seglar mellan Rønne på Bornholm och tre destinationer: Ystad i Sverige, Køge på Sjælland och Sassnitz i Tyskland. Ta Bornholmslinjen till din semester på Bornholm
Katamaran Jantar pływa z Darłowa do Nexø na Bornholmie, drugiego pod względem wielkości miasta wyspy. W tym roku dużą atrakcją dla wczasowiczów przebywających w Darłowie jest możliwość odbycia morskiej wyprawy na Bornholm. Korzystają z niej nie tylko turyści z Królewskiego Miasta Darłowa, ale również wypoczywający w Ustce, Łebie, a nawet w Trójmieście. Jednodniowe wypady z Darłowa do Nexo na Bornholmie realizuje w każdą środę Żegluga Kołobrzeska. W pozostałe dni wakacyjnych miesięcy rejsy na słoneczną, duńską wyspę realizowane są z Kołobrzegu. - Połączenie na Bornholm obsługuje katamaran Jantar, który może zabrać na pokład 288 pasażerów - mówi Mirosław Balicki, prezes Kołobrzeskiej Żeglugi Pasażerskiej. Jantar to trzypokładowy katamaran z kawiarnią i restauracją, które jednocześnie pełnią rolę salonów pasażerskich. Każde pomieszczenie posiada swoje zaplecze gastronomiczne i bar. W podróż na Bornholm turyści mogą zabrać ze sobą rower lub motocykl. Istnieje też możliwość wypożyczenia roweru już na statku. Jantar rozpoczyna rejs z Darłowa o godz. 7 i przypływa do Nexo o godz. 11:30. W podróż powrotną jednostka wypływa z portu na Bornholmie o godz. 17:30. W trakcie pobytu na Bornholmie turyści mogą indywidualnie, pieszo lub rowerem zwiedzać wyspę, a także skorzystać z organizowanych, autokarowych wycieczek z przewodnikiem. Rejsy na Bornholm z Darłowa realizowane są do końca sierpnia. Do 18 października można korzystać jeszcze z możliwości popłynięcia Jantarem do Nexo z Kołobrzegu. Cena biletu zarówno z Darłowa jak i z Kołobrzegu do Nexo dla osoby dorosłej w obie strony wynosi 190 zł, a w jedną stronę 140 zł. Dzieci od 4 do 12 roku życia płacą 170 zł za rejs w obie strony i 130 za rejs w jedną stronę. Przewiezienie roweru w jedna stronę kosztuje 25 zł.
W tym roku bałtycki sezon żeglarski zaczynamy wyjątkowo wcześnie. Zapraszamy na rejs na powitanie wiosny. Rejs zalicza się do tych z kategorii "niedźwiedzie
Rejs promem na Bornholm nowoczesnymi katamaranami Express 1 i Max. Do floty przewoźnika należą nowoczesne promy Express, które są największymi tego typu jednostkami na świecie. Nowy statek Express 4 został wybudowany w stoczni w Australii i wejdzie na trasę w 2020 roku. Firma planuje kolejne inwestycje i zamówiła prom, który podobnie jak siostrzane katamarany Express zabierze na pokład ok. 1000 pasażerów i ok. 400 samochodów osobowych. Na Bornholm kursują nowoczesne katamarany Express 1 i Max, obsługują one trasę Ystad – Ronne, a na trasie Sassnitz – Ronne i Koge – Ronne pasażerów przewozi prom odkupiony od poprzedniego przewoźnika: Hammershus – został od wyremontowany i dostosowany do wymogów nowego właściciela. Jego przestrzeń ładunkową powiększono tak, aby pasażerom podróżowało się wygodnie i bezpiecznie, teraz na jego pokład może wejść 720 pasażerów. Flota jest stale rozwijana aby jeszcze podnieść standardy i dlatego kolejny nowoczesny katamaran ruszy w trasy w 2022 roku. Pozostałe jednostki są dobrze wyposażone, na pokładach są restauracje, bary, kawiarnie, strefa wypoczynku oraz miejsce zabaw dla dzieci. Przewoźnik Bornholmslinjen oferuje najszybsze połączenie z wyspą Bornholm zarówno dla pasażerów pieszych, rowerzystów, samochodów osobowych, kamperów, autokarów jak i przejazdów frachtowych. Rejsy odbywają się przez cały rok, w okresie niskiego sezonu jest to jeden dzień w tygodniu, a w wysokim sezonie czyli od czerwca do września początkowo 3x w tygodniu, a później codziennie, w weekendy promy wypływają 2x dziennie. Pomimo częstych przepraw w okresie letnim czy w czasie przypadających świąt i dni wolnych od pracy, ruch na trasach z Bornholmem zawsze jest spory, mogą być problemy z miejscami na promie, Warto więc wcześniej zakupić bilet promowy by już tylko cieszyć się podrożą i wypoczynkiem. Wraz ze zmianą przewoźnika promowego weszły nowe zasady sprzedaży i rezerwacji biletów promowych, teraz maja one rożne taryfy cenowe i są to ceny elastyczne zmieniające się w zależności od obłożenia danego dnia oraz od czasu kiedy składana jest rezerwacja, im bliżej będzie do dnia wyjazdu tym cena biletów będzie wyższa. Promy Bornholmslinjen CO NA PROMIE restauracja, w której można skosztować smacznych potraw. Od wczesnego rana do późnego wieczora na promie znajdziesz słodycze, napoje i posiłki dla osób w każdym wieku. Dla amatorów skandynawskiej kuchni proponujemy pyszne kanapki z ciemnego pieczywa z krewetkami, klopsiki lub hamburgera z frytkami. kawiarnia, w której serwowana jest wysokiej jakości kawa, przygotowywana przez wyszkolonych baristów. Filiżanka takiej kawy może sprawić że podroż promem będzie jeszcze przyjemniejsza. Oczywiście oprócz kawy można napić się herbaty, do wyboru kilka rodzajów napoju. REZERWACJA Jedną z nowości jakie zostały wprowadzone jest zmiana cennika na FLEXI, co oznacza, że ceny biletów promowych uzależnione są od różnych czynników: terminu rejsu (najdroższym dniem jest sobota), ilości sprzedanych biletów, rodzaju pojazdu, czasu składania rezerwacji – im bliżej dnia wypłynięcia tym cena będzie wyższa. Rezerwacji można dokonać telefonicznie oraz poprzez formularz na stronie internetowej. Krótki termin płatności jest podyktowany koniecznością otrzymania wpłaty jak najszybciej ze względu na elastyczny cennik i ryzyko zmiany ceny na wyższą. BILETY LowPrice To najtańsze bilety jakie mogą być dostępne w wybranych terminach. cena obejmuje przejazd samochodem + maks. 5 pasażerów bilet może zostać zmieniony przed datą podaną na bilecie, opłata za zmianę to 200DKK + różnica w cenie biletu bilety są bezzwrotne FlexPrice Bilety w średniej taryfie cenowej. Niektóre typy pojazdów mają ceny tylko w tej taryfie. cena obejmuje przejazd samochodem + maks. 5 pasażerów bilet może zostać zmieniony przed datą podaną na bilecie, za zmianę nie zostanie pobrana opłata, jedynie różnica w cenie biletu bilety są bezzwrotne StandardPrice Bilety w najwyższej taryfie cenowej, samochody powyżej 1,95 m wysokości w niektórych terminach dostępne są tylko w tej taryfie. cena obejmuje przejazd samochodem + maks. 5 pasażerów bilet może zostać zmieniony bez żadnych opłat, za wyjątkiem różnicy w cenie biletu anulacja możliwa wg warunków Wysokość pojazdu liczy się łącznie z anteną, bagażnikiem dachowym i bagażem, rowerami itp.
wTTl. 114 300 112 216 82 198 267 259 57
katamaran z ystad na bornholm