Zdradziła też kilka rzeczy, których o niej nie wiecie. Nigdy nie zgadniecie skąd była jej suknia ślubna!Połowa 2006 roku była dla Kingi Rusin koszmarna. Gwiazda TVN pod ostrzałem mediów przeszła przez rozwód z Tomaszem Lisem. Jakby tego było mało, dziennikarka musiała zmierzyć się z podwójną zdradą-straciła bowiem nie tylko męża, ale również najlepszą przyjaciółkę, Hannę Smoktunowicz, która związała się z jej ówczesnym partnerem. Przez ponad 10 lat Rusin nie komentowała tematu rozstania, chociaż próby podejmowania rozmów padały wielokrotnie. Obyło się bez wywiadów, okładek i wizyt w telewizyjnych shows. Jak dzisiaj, z perspektywy czasu, Kinga ocenia swój 13-letni związek i szum medialny, który towarzyszył jej przed i po rozwodzie?Przechodzenie przez trudne okresy życia publicznie jest bardzo trudne, a na oczach kilkudziesięciu milionów ludzi to jest po milionkroć trudniejsze. To są takie minusy, to jest mocne obciążenie psychiczne, ale zawsze mówię, że trzeba szukać jasnych stron. Ja jestem wojującą osobą, od zawsze tak miałam, od dziecka o coś walczyłam. I też tak sobie pomyślałam, że „dlaczego nie?”, skoro i tak wszyscy się przyglądają to trzeba się odrodzić. Może faktycznie dać nadzieję innym kobietom, stąd książka „Co z tym życiem?”. To nie jest wywlekanie spraw prywatnych, to nie jest książka o moim rozwodzie, to jest książka o tym, jak się pozbierać. To prawda, uniknęliśmy tego [wywiady nt. rozwodu – red.], i całe szczęście. Przyglądano się temu, to znaczy każdy krok był udokumentowany, oceniany, komentowany, może nie moimi słowami, ale jednak „transmitowany”. Pod tym względem to było publiczne. To był chyba pierwszy publiczny rozwód dwóch popularnych osób. Wydaje mi się, że tak [z klasą – red.] powinno być, aczkolwiek różnie w życiu bywa i nikogo nie oceniam. Różni ludzie mają różne problemy, ale nam jakoś się udało – powiedziała w rozmowie z Natalią Hołownią z po raz pierwszy odniosła się także do pytania o Hannę Lis:Myślę, że jak się na mnie spojrzy, to jest to najlepszy dowód, że można to przepracować. Po prostu, trzeba to przepracować w swojej głowie. Nie można odcinać się od przyjaciół, wręcz przeciwnie, ja się otoczyłam przyjaciółmi wtedy. I myślę, że te moje przyjaźnie, które się w tamtym czasie sprawdziły to są te najtrwalsze przyjaźnie, najcenniejsze, które właśnie pokazały mi, że ludzie nie dzielą się na przyjaciół i wrogów, tylko na dobrych i złych. Brzmi to banalnie, bo tak wszyscy mówią, ale za każdym razem śmiejemy się z moimi przyjaciółkami, bo tak się stało, że kobiety w naszym wieku to są teraz kobiety po przejściach. Wszystkie przyjaciółki są po jakichś przejściach. I tak sobie mówimy, że wszystko jest po coś. Każde moje doświadczenie życiowe jest po coś. Na każdym złym doświadczeniu zbudowałam lepsze. Zweryfikowałam przyjaźnie, podejście do związków, do partnerstwa. Dla mnie największa radość, największa satysfakcja jest taka, że w przeciągu tych 10 lat wydaje mi się, że – nie chcę się chwalić – paru osobom naprawdę pomogłam, ale dobrym słowem, niczym więcej. Wiedziałam, co w danym momencie potrzebują, co chcą usłyszećRozmawiając o ślubie, Kinga zdradziła, że gdy wychodziła za mąż w 1994 roku miała na sobie… wypożyczoną „suknię ślubną”, którą imitowała sukienka komunijna. Zdradziła też, kto był na jej ślubie i jak wyglądały przygotowania do samej ceremonii:Miałam suknię z wypożyczalni sukien ślubnych, którą wypożyczyłam dzień przed ślubem. Nikt jej nie szył. Pamiętam, że poszłam do wypożyczalni i okazało się, że nie ma mojego rozmiaru. Faktycznie byłam bardzo szczupła wtedy i pani zaproponowała, że może znajdzie taką długą suknię komunijną. Także to nie była taka typowa suknia ślubna, to była suknia do komunii. Wpadłam na pomysł, że chciałabym mieć do tego bukiet z żywych kwiatów, i koniec. To całe moje zastanawianie się nad stylizacją. Ja byłam wtedy dziewczyneczką, miałam 23 lata, to było za wcześnie. Moje córki też to mówią, że było to zdecydowanie za wcześnie. Poszłam rano do fryzjera Stanisława uczesać się, później przyszedł Sergiusz i w łazience mojej mamy bez lusterka umalował mnie. Założyłam sukienkę komunijną i poszłam do ślubu, nie była to żadna celebra, to był skromny ślub. Bawiła się setka znajomych i przyjaciół, trochę rodziny i przyjaciół z pracy. Dużo ludzi było z telewizji, z „Wiadomości”. Nasze jedyne nagranie ze ślubu zginęło, więc może to był jakiś omenDzisiaj Kinga Rusin z podniesionym czołem, jako kobieta sukcesu i wzór dla tysięcy Polek, mówi o swoich życiowych przejściach. Wyszła z nich silniejsza i bardziej dojrzała. Dała przykład jak z klasą i godnością radzić sobie w najtrudniejszych momentach w Kinga Rusin wspomina rozwód z Tomaszem Lisem. Nie powiedziała za wieleSuknia ślubna Kingi Rusin była z wypożyczalniRozwód Tomasza Lisa i Kingi RusinKinga Rusin o przyjaźni z Hanną Lis (wówczas Smoktunowicz)Suknia ślubna Kingi Rusin była z wypożyczalniRozwód Tomasza Lisa i Kingi RusinKinga Rusin o przyjaźni z Hanną Lis (wówczas Smoktunowicz)KarolKocham kosmos, a jak kosmos to gwiazdy, szczególnie osiem gwiazdek.
Kinga Rusin was previously married to Tomasz Lis (1994 - 2006). About. Kinga Rusin is a 52 year old Polish Journalist. Born on 9th March, 1971 in Warszawa, Poland, she is famous for Taniec z gwiazdami IV (2006). Her zodiac sign is Pisces. Kinga Rusin is a member of the following lists: Reality show winners, 1971 births and People from Warsaw.
Kinga Rusin oraz Tomasz Lis. / foto: YouTube REKLAMA Kinga Rusin to jedna z największych gwiazd TVN i najbardziej znanych polskich dziennikarek. W nowym odcinku programu „Gwiazdy Cejrowskiego” Rusin zdradziła zaskakujące szczegóły ze swojej młodości i początku związku z Tomaszem Lisem. Kinga Rusin i Tomasz Lis poznali się w 1993 roku, a już rok później wzięli ślub. Wspólnie mieszkali w Stanach Zjednoczonych, kiedy Lis był korespondentem „Wiadomości”. Para wytrzymała ze sobą 12 lat, rozwiedli się ostatecznie w 2006 roku. REKLAMA Obecnie 47-letnia dziennikarka spotyka się z Markiem Kujawą i z całą pewnością nie może narzekać na brak pieniędzy. Tak jednak nie było zawsze. Rusin w najnowszym wywiadzie zdradziła, że kiedy wychodziła za mąż za Tomasza Lisa ich sytuacja finansowa nie była najlepsza. W rozmowie z Marcinem Cejrowskim Rusin opowiedziała między innymi o swojej starszej córce i ślubie z Tomaszem Lisem. – Urodziłam moją starszą córkę Polę, ale cyrklowałam tak, żeby zajść w ciążę tak, żeby, jak będę na Oscarach, to żeby jeszcze nie było widać i żeby później tak urodzić, żeby móc pojechać – powiedziała Rusin. – Do ślubu poszłam w sukience komunijnej, bo nie miałam pieniędzy, żeby sobie kupować Bóg wie jaką sukienkę. Ona była z wypożyczalni sukien ślubnych, ale byłam strasznie chuda wtedy, że suknie ślubne były za duże – mówiła dziennikarka TVN. REKLAMA
Hanna Lis i Tomasz Lis rozstali się! Małżonkowie nie mieszkają już razem. Jak dobrze pamiętacie, znajomość Hanny Lis (a wtedy jeszcze Smoktunowicz) i Tomasza Lisa zaczęła się od Kingi Rusin. Rusin i Lis wzięli ślub, a Smoktunowicz w tym czasie była przyjaciółką Rusin. Hanna Smoktunowicz i Kinga Rusin były najlepszymi
Córka Kingi Rusin i Tomasza Lisa świętuje dziś urodziny. Z tej okazji rodzice postanowili złożyć jej życzenia także na portalach społecznościowych. Obydwoje zamieścili na swoich profilach zdjęcia najstarszej pociechy, a całość uzupełnili wzruszającymi opisami. „Zawsze będzie moją malutką córeczką…” Pola Lis to córka Kingi Rusin i Tomasza Lisa. Para ta pobrała się w 1994 roku, jednak po dwunastu latach małżeństwa postanowili wziąć rozwód. Doczekali się dwóch córek: młodszej – Igi i starszej – Poli, której 22. urodziny przypadają właśnie dziś. Z tej okazji, zarówno dziennikarka, jak i jej były partner, postanowili złożyć jej życzenia także za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pani Kinga na swoim instagramowym profilu zamieściła zdjęcie, na którym znajduje się wspólnie z córką. Wiele emocji wśród internautów wywołał również poruszający wpis gwiazdy: „Już dawno mnie przerosła, już nie daje się prowadzić za rękę, już sama wie, co jest dla niej najlepsze. Jednak wciąż, kiedy jej źle, przychodzi się przytulić do mamusi. Zawsze będzie moją malutką córeczką, której przyjście na świat, 22 lata temu wywróciło mój świat do góry nogami. Pięknego życia Córeczko” – Napisała. Pod fotografią szybko pojawiło się wiele ciepłych słów ze strony komentujących, którzy zwrócili uwagę na duże podobieństwo obu pań: „Jak siostry; wszystkiego najlepszego!” „Podobna do mamy – Najlepszego!” „Czysta mamusia, tak samo piękna” Życzenia od taty W podobny sposób życzenia Poli złożył również Tomasz Lis. Tym samym na instagramowym profilu dziennikarza pojawiło się zdjęcie jego córki z dzieciństwa. „Ta piękna młoda dama, choć jej wygląd na to nie wskazuje, kończy dziś 22 lata. Sto lat!” – napisał z dumą Tomasz Lis. Do tych słów przyłączyli się użytkownicy obserwujący jego profil, którzy w komentarzach przesyłali Poli życzenia urodzinowe. My oczywiście również się do nich przyłączamy!sTkV2D. 178 12 285 288 106 448 497 481 124