The Gallic Wars [a] were waged between 58 and 50 BC by the Roman general Julius Caesar against the peoples of Gaul (present-day France, Belgium, Germany and Switzerland ). Gallic, Germanic, and Brittonic tribes fought to defend their homelands against the Roman campaign. The Wars culminated in the decisive Battle of Alesia in 52 BC, in which a
Zapewne zaraz zostanę skarcona ale trudno ... Opiszę Wam swoj± historię ... kilka miesięcy temu zdradziłam męża (tak mam męża i dwoje dorosłych już dzieci). mój kochanek także ma żonę i niestety małe dziecko (gdyby było dorosłe jak moje, zapewne sprawy potoczyłyby się inaczej) Z kochankiem znali¶my się już 10 lat temu, byli¶my w zwi±zkach ale wiedzieli¶my że się sobie podobamy, on to okazywał szeptał mi do ucha a ja nie chciałam tego słuchać, my¶lałam sobie facet jak facet po prostu tak gada, flirtuje - nie brałam tego na poważnie. Wkrótce nasze drogi się rozeszły. Przez kilka lat nie mieli¶my ze sob± żadnego kontaktu, aż tu nagle tego roku on dowiedział się przez przypadek gdzie pracuję, podj±ł pracę w tej samej firmie. Mimo, że pracowali¶my w różnych działach, codziennie ze sob± rozmawiali¶my, wróciły wspomnienia, on wyznał że nigdy o mnie nie zapomniał ja zgodnie z prawd±, że też o nim czasami my¶lałam, ba nawet czasami ¶niłam o nim o nas... i tak to się zaczęło. Nie trzeba było długo czekać, po kilku miesi±cach niespodziewanie mnie pocałował nigdy nie czułam do nikogo takiego poż±dania, od pocałunku przeszli¶my do "konkretów" pierwszy raz był nieciekawy, poż±danie przerodziło się w strach ... co będzie je¶li j± rozczaruję, co będzie je¶li ja go zawiodę ... skończyło się na szczerej rozmowie, przytulaniu, pieszczeniu i całowaniu ... drugim razem było znacznie lepiej. I tak trwa to już ponad dwa miesi±ce. Tylko raz poruszyli¶my temat naszych zwi±zków, zadali¶my sobie pytanie czy mamy wyrzuty sumienia, że jeste¶my razem, że zdradzamy naszych partnerów, że jest nam ze sob± dobrze ... odpowiedĽ była jedna NIE NIE ŻAŁUJEMY, NIE MAMY WYRZUTÓW SUMIENIA !!! ale ze względu na to, że on mam małe dziecko, postanowiłam że nikt nigdy nie może się o nas dowiedzieć, moje dzieci s± już odchowane i zapewne by zrozumiały ale on nie może stracić dziecka (bo żona na pewno zabroniłaby mu spotkań z dzieckiem a wówczas on by tęsknił i zapewne nie byłby ze mn± szczę¶liwy) Znam jego żonę, wiem jaka jest wyrachowana, wiem że chciałaby się na nim odegrać ... nie jednokrotnie słyszałam jak nastawia dziecko przeciwko niemu, a że dziecko jeszcze małe więc słucha mamusi i robi co mu mama każe, raz nawet się wtr±ciłam i teraz jestem ta niedobra ta zła (dobrze, że nie wie wszystkiego) A my ja i mój kochanek, chcemy być razem, on nawet zmienił pracę, bo znajomi zaczęli już co¶ podejrzewać. Spotykamy się codziennie, czasami nawet w soboty, gdy jego żona lub mój m±ż maj± jakie¶ dodatkowe zajęcia (a może też maja kochanków, nie wiem nie zastanawiałam się nawet nad tym, powiem więcej chciałabym by też miał kogo¶) jak nie możemy się spotkać, to ze sob± piszemy, jak możemy to dzwonimy. Zachowujemy się jak dzieci, gdy się nie widzimy, nie słyszymy to za sob± bardzo tęsknimy i gdy tylko się spotkamy, szybciutko ze sob± porozmawiamy i od razu zaczynamy się kochać ... Nie chodzi nam tylko o seks, my lubimy przebywać ze sob±, czasami s± takie dni, że spotykamy się tylko po to żeby porozmawiać, zawsze się o mnie troszczy, gdy jestem chora, pyta jak się czuję, przypomina mi o lekach, wygania na badania, gdy gdzie¶ jadę, martwi się o mnie, karci gdy nie napiszę czy szczę¶liwie dojechałam, wspiera mnie kiedy tego potrzebuję, a gdy płaczę to przytuli i otrze łzy... Dlaczego to piszę? liczę na to, że kto¶ to przeczyta i pomoże odpowiedzieć mi na pytanie, które sobie sama zadaję, czy to miło¶ć czy tylko poż±danie ... czy faktycznie jest on t± drug± połówk± a los spłatał nam figla ... Wiem jedno, nigdy nie poproszę go żeby rozwiódł się dla mnie z żon± (ja się rozwiodę, bo zrozumiałam, że nic do męża nie czuję ... nie mamy względem siebie żadnych zobowi±zań ... zreszt± od miesi±ca nie sypiamy już nawet razem, nie potrafię kochać się z kim¶, kogo nie darzę uczuciem) obserwator dnia kwietnia 05 2020 14:47:15 No to fajnie w sumie, ważne że m±ż spełnił swój obowi±zek, pomógł ci w wychowaniu dzieci, zapewnił jaki¶ tam byt i teraz będzie go można jak rzecz kopn±ć w tyłek, murzyn zrobił swoje teraz murzyn może odej¶ć . Tylko nie zapomnij mu przy odchodnym powiedzieć prawdy dlaczego odchodzisz i że waliła¶ go w rogi przez ten cały czas z kochasiem ale niech się nie martwi bo po prostu go nie kochała¶ już i łatwiej było rozłożyć nogi dla kochanka tak jako¶ sił± rzeczy. Dzieciom też by należało to jako¶ wytłumaczyć dlaczego mamusi uleciala miło¶ć do tatusia i się rozchodzicie. Będzie cię stać na prawde czy jak większo¶ć kobiet będziesz tłumaczyła się tylko uleciało¶ciami w uczuciach z wiekiem? No i ta wspaniałomy¶lno¶ć w stosunku do kochanka, małe dziecko ma to pewnie i sporo młodszy o wiele od ciebie. M±ż nie dawał rady to młodszy poprawił? Nie to bym atakował tylko ¶mieszy mnie trochę ta historia i te twoje mężem już miesi±c nie ¶pię.. ale z kochankiem furczało że hej. Daj mu wolno¶ć, może faktycznie będzie to dla was najlepszym rozwi±zaniem. Ty zamiast pytać ludzi to się spytaj tego kochasia co on o tym waszym romansie s±dził i o tobie. Nie chcesz go prosić by się rozwodził, a nie jeste¶ pewna czy byłby skłonny to dla ciebie zrobić czy tylko byla¶/jeste¶ jako odskocznia do zabawy nam przypadki takich omotanych starszych babeczek co też my¶lały że maj± big love z młodszymi, a potem kończyły z długami same bo były takie naiwne że potrafiły pożyczki brać dla nich pod zastaw ich własnego domu. Serio to s± dopiero życiowe scenariusze. Yorik dnia kwietnia 05 2020 18:45:25 Ale sztampa z 2012 roku Bzykam się z innym od dwóch miesięcy, więc niszczę to co było dobre do tej pory:(ja się rozwiodę, bo zrozumiałam, że nic do męża nie czuję ... nie mamy względem siebie żadnych zobowi±zań ... zreszt± od miesi±ca nie sypiamy już nawet razem, nie potrafię kochać się z kim¶, kogo nie darzę uczuciem) A z jakiego powodu nie potrafię i już nie darzę kogo¶ uczuciem ? Magia czy transfer tyłka razem z tym co za tym idzie ? obserwator dnia kwietnia 05 2020 19:41:51 Wiem poniosło mnie trochę i przez to słońce nie dostrzegłem daty. Po tylu latach już pewnie dawno wszystko rozwi±zało się jako¶... dzieci wyfruneły z gniazda, a po kochanku pozostały jedynie ciepłe wspomnienia. Yorik dnia kwietnia 05 2020 22:44:51 Ciekawe po którym, bo to sporo czasu A stała w uczuciach raczej nie była Wystarczył miesi±c bzykania i totalna zmiana uczuć 😛 A mówi± że przez żoł±dek do serca, u kobiet jak widać nie przez żoł±dek 😂 Ladaco dnia kwietnia 06 2020 01:38:34 Jak bym o byłej czytał. Była i jest na zawołanie księciunia. Tylko ta zdradzała znacznie dłużej dymaj±c mnie na kasę i też nic do mnie nie czuj±c. Wła¶nie o to mam do niej żal. O te kilka lat gdy zrobiła ze mnie szmatę na wielu polach. Ze zdrady robiła doktorat. Teraz rozwód (za porozumieniem stron-bo innego sensu nie ma w polskich s±dach), podział maj±tku i .... rozmowa z prawie dorosłymi dziećmi. Jak my¶lisz co im powiem? A wiem zdecydowanie za dużo, chociaż miało nie być żadnych ¶ladów i nikt miał się nie dowiedzieć. Rozumiesz, prawda? PS. Acha moja też proponowała mi skok w bok. Chciał±, żebym był taki jak ona, wówczas nie ma skrupułów jak w "Wielkim Szu" - "Grali¶my uczciwie, ty oszukiwałe¶, ja oszukiwałem. Wygrał lepszy". Komentarz doklejony: i tak uczciwsza od byłej AnandaCandrika dnia kwietnia 13 2020 11:04:32 i wła¶nie... taki szlaufr30; nie pomy¶li, że jest druga strona, że jest jaka¶ żona i małe dziecko... taki szlauf my¶li tylko o sobie r30; na co liczysz takim wpisem? w takim miejscu? chyba jednak potrzebujesz ukarania skoro tutaj opisujesz bezczelnie swoj± historie r30; rzeczywi¶cie minęło kilka lat od tamtego wpisu ale wiem to po sobie szlauf zawsze zostanie szlaufem! Nume dnia kwietnia 13 2020 12:28:50 AnandaCandrika hahaha co Ty piszesz w ogóle? rozumiem, że autorka obiecywała żonie kochanka wierno¶ć? Nie no, spoko Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny. Brak ocen. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ. The structure of Romans provides a hint into the importance of the book in our everyday lives. Beginning with eleven chapters of doctrine, the book then transitions into five chapters of practical instruction. This union between doctrine and life illustrates for Christians the absolute importance of both what we believe and how we live out